Okazuje się, że pranie w pralce to najszybszy i najłatwiejszy sposób na doprowadzenie do czystości swoich ulubionych butów. Czy jednak na pewno jest bezpieczny? Jak prać i suszyć tenisówki, aby ich nie zniszczyć? O czym trzeba w tym przypadku pamiętać?
Jak prać tenisówki? Ręcznie czy w pralce?
Zawsze należy postępować zgodnie z zaleceniami samego producenta butów. Zazwyczaj do pralki bez obaw wrzucać można różnego rodzaju tenisówki i innego typu obuwie tekstylne. Trzeba jednak i tak przestrzegać kilku podstawowych zasad.
Zatem jak prać tenisówki, aby ich przypadkowo nie zniszczyć? Na pewno zaleca się:
– przed włożeniem butów do pralki, usunąć z nich piach i błoto,
– wyjęciem sznurówek i wkładek ze środka,
– ustawienie niskiej temperatury prania – warto postawić na program krótki z małą ilością obrotów,
– włożenie tenisówek do specjalnego woreczka lub poszewki na poduszkę,
– użycie niewielkiej ilości detergentu,
– wysuszenie butów po włożeniu wcześniej do środka kulek z gazet – wtedy nie ulegną deformacji.
Jak prać białe tenisówki?
Niezmiennie od wielu lat modne są białe tenisówki. Nie jest jednak łatwo utrzymać je w czystości. Pranie w pralce jest dobrym pomysłem, ale oczywiście nie można przesadzać z jego częstotliwością. Bezpieczniejszym rozwiązaniem jest pranie ręczne. Przydać się w tym przypadku może szczoteczka do rąk i szare mydło. Jeśli buty są mocno zabrudzone, sięgnąć warto po płyn do mycia naczyń i sodę oczyszczoną. Tenisówki należy suszyć w przewiewnym miejscu, ale nie na słońcu.
Z kolei do wyczyszczenia podeszwy tenisówek wykorzystać można pastę do zębów. Sprawdzi się też tradycyjna pasta BHP. Niektórzy sięgają po zmywacz do paznokci, ale aceton nie wpływa dobrze na tę część tenisówek.
Jak sprawić, aby tenisówki ładnie pachniały?
Niestety wiele osób ma problem z niezbyt ładnym zapachem stóp i butów – zwłaszcza latem. Można sobie na szczęście z tym poradzić.
Tenisówki, które brzydko pachną, można włożyć do foliowej torebki i umieścić w zamrażarce na całą noc. Niska temperatura skutecznie zabija bakterie, niwelując nieprzyjemny zapach. Rano buty wystarczy postawić na słońcu.
Warto poza tym zainwestować w dobrej jakości wkładki do butów. To doskonały środek zapobiegawczy. Wkładki np. pokryte warstwą drewna cedrowego chłoną wilgoć i nieprzyjemny zapach. Przy okazji mają właściwości antygrzybicze. Wcale nie są też drogie – to wydatek rzędu kilkunastu złotych.
Do śmierdzących tenisówek zawsze też można wrzucić skórki z cytrusów czy granulki herbaty owocowej. Sprawdzi się także zwykły olejek lawendowy, który ładnie pachnie i ma właściwości antybakteryjne. Podobnie działa soda oczyszczona lub żwirek dla kota. W trudnych przypadkach sięgnąć można po ocet. Wystarczy wymieszać go z wodą w proporcjach 1:1 i spryskać taką miksturą wnętrze butów. Po zaledwie 30 minutach przykry zapach powinien zniknąć.